Leon i jego zachowanie w wczorajszym odc.

Zachował się moim zdaniem po chamsku. Sorki za to, że przeklinam, ale inaczej nie da się tego wyrazić. Jestem za Leonettą ale on po prostu powiedział to tak jakby kazał Violi wrócić do niego. Nie dziwię się, że ona wściekła się...
Ok, ale jeżeli nie wiecie o co chodzi to wytłumaczę. A więc...
Leoś gdy usłyszał jak Vilu rozmawia z Tomasem o tym że nie chcę, żeby Tomi do jej przychodził to wkurzył się i uświadomił sobie, że nie może stracić Violetty. Kiedy w sali tańca, Tomas prosił o jeszcze jedną szansę to wszedł Leon i powiedział: "Ona nie da ci drugiej szansy, bo my wracamy do siebie"
Nic dziwnego, że wkurzyło to Violę, bo on to jej jakby rozkazywał. Już po raz kolejny zdziwiło mnie zachowanie Leona.